„Odbarczenie” skompresowanych miejsc

Problem ciągnący się miesiącami i zastrzyki, które nic nie pomagają.
Farmakoterapia jest Ok – jeżeli wcześniej jest odpowiednia diagnostyka i dobór narzędzi do problemu. Strzelanie ślepakami pt. „Jak boli i strzyka to kwas hialuronowy/blokada” zdarza się zbyt często.
Przywrócenie prawidłowego tonusu tkankowego, przywrócenie mobilności tkankowej, a tym samym poprawa działania pompy mięśniowej/ukrwienia, „odbarczenie” skompresowanych miejsc (np. splotów) to podstawy postaw żeby wg mówić o jakiejkolwiek regeneracji organizmu.
Bez stworzenia odpowiedniego środowiska (epigenetyka) nie ma absolutnie możliwości, aby dany rejon wszedł w aktywacje przywspółczulne i uruchomił procesy regeneracyjne. Próby ominięcia tego przy pomocy farmakoterapii są absurdalne.
Łączyć metody, współpracować, analizować, konsultować – a nie robić za przedstawiciela i sprzedawcę firm farmaceutycznych/suplementacyjnych.
Jeżeli nieustannie występuje czynnik nadmiernie obciążający/drażniący/prowokujący współczulnie w sposób przewlekły i intensywny to ciągle będą uruchomione mechanizmy adaptacyjne współczulne (walcz lub uciekaj), a nie przywspółczulne.
To się tyczy zarówno ciała jak i psychiki.
Co za tym idzie? Zwłóknienia, zwapnienia, skostnienia – uogólniając zwyrodnienia będące efektem przewlekłego stanu zapalnego.
Organizm dostosowuje się do warunków i efektywnie broni się przed większymi uszkodzeniami – to nie „stare kości” jak często się powtarza 🙂
Mało tego – całe szczęście, że to robi bo w większości przypadków dawno doszłoby do nieodwracalnych uszkodzeń lub kilku operacji przez całe życie.
Nie traćcie wiary, organizm człowieka potrafi robić niesamowite rzeczy jak mu się na to pozwoli 🙂
Często jednak przeszkadzamy mu naszym własnym postępowaniem „na przekór”.
Poniżej mimo małej wiary w sukces, efekt po jednej wizycie (co nie znaczy, że każdy posiada dokładnie takie same możliwości i zasoby).
Miłego weekendu 🧠❤️
Mat

Przed

Po